sobota, 18 maja 2013

Rozdział 2



R O Z D Z I A Ł 2

          Minął tydzień, a SM nadal nie powiadomiło mnie o dalszych losach mojej kariery. Baozi wyszedł pracować, a ja... Ja. Leżę na łóżku, wyglądam jak chodząca kupa i chyba tak się czuję. Czemu nikt nie dzwoni?
          Przełożyłem się na brzuch i rozejrzałem po pokoju. Słońce wkradało się do pokoju przez żaluzje tworząc paski na ziemi, tuż przy łóżku. Spojrzałem w prawo i zobaczyłem swoje odbicie w lustrze. Tej nocy spałem z Xiuminem, który uspokajał mnie. Przez stres prawie w ogóle nie spałem. Hm.. a mój przyjaciel przeze mnie. Przepraszam, Pączusiu~.
         Wstałem i poprawiłem zaciągnięty kawałek bokserek. Wyciągnęłam się i przyuważyłem kątem oka, że telefon XiuMin'a dzwoni. Złapałem za niego i odebrałem.

- Pan Kim Min Seok? - Usłyszałem damski głos w słuchawce telefonu. - Dzwonię w sprawie konkursu organizowanego przez SM Entertainment. Mam dla pana dobre wieści. Mógłby się pan zjawić jutro z rana w naszym budynku?
     
- Prze-praszam.. - Odkaszlnąłem, a moje nogi ugięły się pod moim ciężarem. Zazdrość i smutek, byłem zawiedziony. - Oczywiście. Będę. Dziękuję za telefon.

- Oh.. Dobrze.  Dziękuję. Do widzenia!

         Pip, pip, pip. Rozłączyła się. Opadłem na łóżko. Oparłem łokcie na kolanach, a czoło na dłoniach. Nie dostałem się? XiuMin będzie miał świetlaną przyszłość i pewnie o mnie zapomni. Do końca życia będę pracował w spożywczaku. Tak jak do końca życia będę śpiewał do słuchawki prysznica lub mopa. Nikt mnie nie docenił. Jestem aż tak zły?
         Położyłem się i przymknąłem oczy. Jest źle. Przydałyby się lody czekoladowe. Głupie SM, nawet nie zadzwoniło i nie powiedziało, że nie przeszedłem. Za dużo uczestników, to dlatego. Na pewno to.

Przekręcanie kluczy. Zamek odpuścił. Drzwi się uchyliły.

- Co ty Baeek śpisz?! Głupi boczku, rusz się. - Baozi usiadł na mnie okrakiem i zaczął ściskać moje policzki. - Pepepe, co ty robisz co?

- A ty?

- Rozruszam cię zaraz skarbie. Mam nowinę!

- Ja też.

- Ty pierwszy. - Położył się koło mnie i zachichotał.

- Dzwonili z.. - Poskoczył i przerwał mi.

- DOSTALIŚMY SIĘ!

- Jak to "my"? - Podniosłem się i przetarłem oczy. Znowu coś pieprzy.

- No do mnie też dzwonili, ale wziąłem twój telefon przez przypadek i.. Przepraszam. Wiem, że czekałeś na ten telefon. - Podrapał się po potylicy i przytulił się do mnie. - No i powiedzieli, że.. że się dostaliśmy!

- Jutro o dziesiątej tam pójdziemy i zobaczymy co dla nas mają. Co ty na to? Albo nie.. Idziemy nawet  zaraz! - Moje siły witalne powróciły.

- Wiesz jak wyglądasz...? - Rzucił lustrując mnie wzrokiem i marszcząc nos.

- Idziemy jutro o dziesiątej! Taaaak~


         10.00 staliśmy pod budynkiem z duszą na ramieniu. Wiedzieliśmy, że wieści nie będą złe. Mniejszy strach. Przeszliśmy przez wrota prowadzące do sławy i skierowaliśmy się do recepcji.

- Dzień dobry, my w sprawie.. telefonu. Yum.. - Zacząłem się niezręcznie jąkać.

- Mieliśmy się tutaj stawić z rana i.. - Dokończył za mnie Xiumin, jednak młoda recepcjonistka wyprzedziła nas obydwu.

- Drugie piętro, poczekajcie.. tam gdzie cała reszta. Zaraz wszystko wam wytłumaczą.

          Kiwnęliśmy głową. Krótka jazda windą. Stalowe drzwi otworzyły się, ukazując nam tłum ludzi siedzących na czarnych lub czerwonych, skórzanych kanapach. Uśmiechnąłem się i pomyślałem, że jak na tak wielki konkurs większość moich rywali nie przeszła.

         Przez pół godziny zapoznawaliśmy się z niektórymi ludźmi. Lepsze to niż gdybyśmy siedzieli spięci, nie znając nikogo. Było tu wiele utalentowanych osób. Głównie tancerzy. Jednak tematem zawodów było odnalezienie się we wszystkim. Taniec, śpiew, a nawet aktorstwo, które zawsze szło parą w wielkim świecie biznesu.

- A ty Baekkie, co tutaj robisz? Śpiewasz, tańczysz? - Rzucił, nowo-poznany Kyungsoo. Chłopak o pięknym głosie, pewny siebie, jednak z sercem z waty. Na początku myślałam, że jest cichy i szybko się płoszy. A teraz siedział i trajkotał na lewo i prawo. Zabawny.

- Ja? Głównie śpiewam, tak, śpiewam. - Posłałem mu uśmiech numer 55 typu - słodki i uroczy.

- A ty MinSeok?

- Sam nie wiem, spróbuję wszystkiego, a czo!

         Gadaliśmy tak jeszcze przez chwilę wymieniając się swoimi umiejętnościami i tym co nam nie wychodzi. Zaraz po tym przybył trainee o imieniu Kim JunMyeon i zaprosił nas do dużej sali treningowej.

- Jest was tutaj 30. 30 najlepszych przeszło dalej. Teraz kolejny etap. Musicie pokazać współpracę. Głównie współpracę. Jednak czeka was także zapamiętanie tekstu i układu. Podzielicie się na 5 grup, 6-osobowych rzecz jasna. Khem.. znaczy na razie my was przydzielimy. Każda grupa będzie spotykała się codziennie przez kolejny tydzień. Będziecie mieli treningi integracyjne, taneczne i wokalne. Wszystko jasne?  Tak? To dobrze. Grupy ustaliliśmy już po ocenieniu waszych zdolności. A wiem co jeszcze. Choreografię tworzycie sami, muzyka.. dowolna. No, to tyle. Kai powie wam zaraz w jakiej jesteście grupie i o której godzinie macie się jutro stawić oraz od czego zaczynacie, żeby nic ze sobą nie kolidowało. Dziękuję za przybycie. Kai.. teraz ty. - JunMyeon uśmiechnął się i skłonił  po czym wyszedł z pomieszczenia.

- Dobrze.. zaczynamy. Może zaczniemy od mojej grupy. - Podniósł na nas wzrok i spojrzał na listę. - Będę wam pomagał w choreografii, ponieważ w waszej grupie jest jeden tancerz z wybory. Hm.. dobrze. Zaczynacie jutro o 9.30 od lekcji śpiewu. Ludzie z pierwszej grupy to: Park Chanyeol, raper widzę. No. Do Kyungsoo i Byun Baekhyun wokale, tancerz.. - Nie słuchałem już dalej. Podłapałem wzrok Kyungsoo i Chanyeola po czym spojrzałem na XiuMina. Nie był w mojej grupie, to wiedziałem. Za to byłem z nowym znajomym i tym gigantem z przesłuchań. Świetnie. No cóż, zostało mi tylko błagać o szybką wygraną, bez kłótni i spięć. Dam sobie z tym radę, już tak daleko jestem.. Takie szczęście. Życie na farcie? Może. Od jutra szlifuję swój talent! Tak! Teraz właśnie to się liczyło.

_____________________________________________________

         Kochani, kolejny krótki rozdział za nami. Każdy rozdział w sumie będzie krótki, takie odpowiadanie. c: Num num. Liczę na komentarze i dziękuję z całego serduszka za poprzednie. Na razie w żadnych konkursach udziału nie będę brała z przyczyn takich a nie innych. Dziękuję jeszcze raz i zapraszam~ :3
  Karo 




3 komentarze :

  1. ajkfhasjkfjklasfhljkasfhjkashf MORE KARO, MORE ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. To się robi z każdym rozdziałem coraz ciekawsze :)
    Mam nadzieje że skoro chłopaki się rozdzielili to pomimo wszystko nie zapomnisz o Baozim :)
    Czekam na C.D.
    Pozdrawiam
    Red

    OdpowiedzUsuń
  3. No to czekam na więcej!

    Tsuki

    OdpowiedzUsuń